Milton Friedman, poprzez tytuł swojej książki, spopularyzował hasło, że nie ma czegoś takiego jak darmowy obiad. Nie wchodząc w ideologiczne dyskursy, oczywistym jest, że nawet jak zjemy darmowy obiad, ktoś musi za niego zapłacić. W tym wpisie zajmiemy się przychodem z nieodpłatnych świadczeń pracowników. Bo jak się Państwo przekonacie, być może nie ma czegoś takiego jak darmowy obiad, natomiast może być z jego tytułu podatek dochodowy. Zapraszam do przeczytania!
Kiedy zatrudniamy pracowników układ zasadniczo jest prosty. Pracownik świadczy pracę, my płacimy mu z tego tytułu pensję. Jednak sytuacja na rynku pracy powoduje, że pracodawcy muszą co raz bardziej zabiegać o pracowników. Do ich zatrzymania nie wystarczy sama pensja. Stąd pracodawcy prześcigają się w organizowaniu pracownikom dodatkowym benefitów: imprezy integracyjne i okolicznościowe, szkolenia i kursy, karnety na siłownie, paczki dla dzieci, opieka medyczna, bony na zakupy, dopłaty do wakacji, możliwość korzystania przez pracowników ze służbowych samochodów, telefonów, sprzętu komputerowego itp.
Otrzymywane przez pracowników nieodpłatne świadczenia wiążą się z powstaniem po ich stronie przychodu. A z tytułu nieodpłatnego świadczenia płacimy podatek dochodowy. Często podatek dochodowy płaci za nas pracodawca, jednak mogą się zdarzyć sytuację, w której to my musimy opodatkować wartość otrzymanego nieodpłatnie świadczenia.
Przychód z nieodpłatnego świadczenia – w jakiej wysokości?
Przepisy podatkowe uznają, że przychodami osób fizycznych są:
- otrzymane lub pozostawione do dyspozycji pieniądze i wartości pieniężne;
- wartość otrzymanych świadczeń w naturze;
- wartość innych nieodpłatnych świadczeń.
Jak to bywa z przepisami podatkowymi poza wskazaniem świadczeń nieodpłatnych jako przychodu osoby fizycznej nie definiują co oznaczają owe nieodpłatne świadczenia. Przyjmuje się, że są to wszelkie świadczenia, w których podmiot je otrzymujący nie ma obowiązku świadczenia wzajemnego. Czyli uzyskujemy przysporzenie na przykład kosztem pracodawcy. Możemy używać samochodu służbowego do celów prywatnych (i załóżmy, że nie musimy za to płacić), to naszym nieodpłatnym świadczeniem jest używanie służbowego samochodu kosztem pracodawcy (który musiał ten samochód zakupić, serwisuje go itp.).
Jak się określa wartość takiego nieodpłatnego świadczenia? Na podstawie cen rynkowych (czyli cen z VAT) stosowanych dla tego typu świadczenia. Natomiast jeżeli przedmiotem świadczenia są usługi wchodzące w zakres działalności pracodawcy to wartość pieniężna świadczenia ustala się według cen stosowanych przez pracodawcę wobec innych odbiorców.
Inną sytuacją może być zakupienie przez pracodawcę usługi, z której będziemy później pracowali. Załóżmy, że u naszego pracodawcy wszystkie służbowe samochody to Toyoty Yaris. Nie zapakujemy się do małej Toyoty na dwutygodniowe wakacje. Ale szef nam obiecał, że udostępni nam większe auto na wyjazd. W tym celu wynajął nam w wypożyczalni Forda Focusa za 1250 PLN. I wartość tej nabytej usługi będzie wyznaczała po naszej stronie wartość przychodu z tytułu nieodpłatnego świadczenia.
Należy pamiętać, że przychód z nieodpłatnego świadczenia wystąpi nie tylko wtedy, gdy otrzymujemy coś za darmo. Możemy uzyskać świadczenie nieodpłatne częściowo płacąc. Przykładem mogą być pracownicy banków. Człowiek “z ulicy” nie ma w dzisiejszych czasach co liczyć na otrzymanie kredytu hipotecznego z marżą banku mniejszą niż 1,5-2%. Jednak pracownicy banków mają preferencję i mogą otrzymać od swojego pracodawcy kredyt z marżą np. 1% (na cyferkach jest to niewiele, ale przy kredycie na setki tysięcy złotych i kilkadziesiąt lat różnice w kwotach do zapłaty robią się bardzo znaczące). Wówczas otrzymanie przez takiego pracownika kredytu z oprocentowaniem niższym niż stosowane przez dany bank stanowi przychód w wysokości różnicy pomiędzy odsetkami dla kredytu udzielonego według stawek standardowych, a kwotą odsetek od kredytu otrzymanego przez pracownika.
Kto rozlicza podatek z tytułu nieodpłatnego świadczenia?
- świadczenia emerytów i rencistów z byłego zakładu pracy do wysokości nieprzekraczającej rocznie 2280 PLN (powyżej tej kwoty zastosowanie znajduje 10% zryczałtowany podatek dochodowy);
- wartość otrzymanych, finansowanych w całości z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych lub funduszy związków zawodowych, do wysokości nieprzekraczającej rocznie 380 PLN (z wyłączeniem bonów, talonów itp.);
- wartość nagród związanych ze sprzedażą premiową towarów i usług, jeżeli jednorazowa wartość tych nagród nie przekracza kwoty 760 PLN.
Trochę absurdów podatkowych
Nieodpłatne świadczenia na przykładach
- z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych;
- ze środków obrotowych;
- wypoczynek musi być zorganizowany przez podmiot prowadzący działalność w tym zakresie;
- dotyczy dzieci lub młodzieży do 18 roku życia;
- wypoczynek w formie: wczasów, kolonii, obozu, zimowisk, pobytu na leczeniu sanatoryjnym, w placówka leczniczo-sanatoryjnych, rehabilitacyjno-szkoleniowych, leczniczo-opiekuńczych (niestety nie kwalifikują się wycieczki i zielone szkoły).
- 250 PLN miesięcznie (lub 1/30 tej kwoty za każdy dzień wykorzystania samochodu służbowego do celów prywatnych) – dla samochodów o pojemności silnika do 1,6 l;
- 400 PLN miesięcznie (lub 1/30 tej kwoty za każdy dzień wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych) – dla samochodów o pojemności silnika ponad 1,6 l.
To dobra zmiana dla podatników. Gdyby ustawa podatkowa nie ustalała zryczałtowanej wysokości przychodu z tytułu nieodpłatnego świadczenia z tytułu użytkowania auta służbowego na cele prywatne, wysokość takiego przychodu, zgodnie z ogólnymi zasadami, trzeba by ustalać na podstawie cen rynkowych. Jeździmy służbową Skodą Octawią o pojemności 1,4 l, dla celów ustalenia przychodów trzeba by ustalić ile kosztuje wynajęcie takiej Skody w wypożyczalni. A tak, mamy ryczałt – podatek od użytkowania takiej Skody przez pracownika na cele prywatne obliczany jest od kwoty 250 PLN.
Jeżeli pracownicy użytkują samochody służbowe dla celów prywatnych za odpłatnością wówczas nie powstaje po ich stronie przychód z tytułu użytkowania samochodów pracodawcy. Wyjątkiem są sytuacje, w których kwota odpłatności z tytułu użytkowania samochodu służbowego nie przekracza zryczałtowanego przychodu dla używania nieodpłatnego (tj. odpowiednio 250 PLN miesięcznie lub 400 PLN miesięcznie dla pojazdów o pojemności silnika do 1,6 l i pojemności silnika powyżej 1,6 l). Wówczas przychodem pracownika z tytułu częściowo nieodpłatnego świadczenia jest różnica między powyższymi kwotami ryczałtowymi a odpłatnością ponoszoną przez podatnika.
Problem i tak ma pracodawca…
Podatkiem dochodowym od osób fizycznych z tytułu nieodpłatnego świadczenia obciążany jest pracownik. Niemniej cała administracyjna zabawa związana z rozliczeniem tego podatku jest po stronie pracodawcy. Mniejszym problemem jest, jeżeli mamy do czynienia z prostymi przypadkami. Najgorzej, kiedy sytuacje wymykają się spod definicji “typowych”. Wówczas pracodawca ma nie tylko zagwozdkę z rozliczeniem PIT (bo oprócz pracowników są też współpracownicy zatrudnieni na podstawie umów cywilnoprawnych i prowadzący działalność gospodarczą), ale również z odliczeniem VAT czy też zaliczeniem wydatków na benefity pracownicze do kosztów uzyskania przychodów. Nie pisząc już o oskładkowaniu takich świadczeń z tytułu ZUS. Ponadto część świadczeń pracowniczych może być sfinansowana z funduszu świadczeń socjalnych, co powoduje zwolnienie (ale do określonego rocznie limitu, którego też trzeba “pilnować”). Czyli dla podatkowego rozliczenia przez pracodawcę potrzebna jest m.in. klasyfikacja wydatków ze względu na rodzaj finansowania, ze względu na wielkość współfinansowania przez pracownika itd.
Pracodawca jest:
- płatnikiem zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych od przychodów z tytułu nieodpłatnych lub częściowo odpłatnych świadczeń na rzecz pracowników;
- zobowiązany do rozliczenia składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu nieodpłatnych świadczeń na rzecz pracowników;
- zobowiązany do rozliczenia wydatków z tytułu nieodpłatnych świadczeń na rzecz pracowników na gruncie podatku dochodowego;
- zobowiązany do rozliczenia wydatków z tytułu nieodpłatnych świadczeń na rzecz pracowników na gruncie podatku od towarów i usług.
Jeżeli mielibyście Państwo problem z podatkowym rozliczeniem benefitów na rzecz pracowników polecam się Waszej uwadze – wystarczy napisać na blog@satkiewicz.pl – zobaczymy jak będę mógł pomóc!
Do przyczytania! 🙂
Pozdrawiam, Paweł Satkiewicz