Występowaliście Państwo kiedyś o interpretację podatkową? Co roku robi tak kilkadziesiąt tysięcy podatników. Do wydawania interpretacji podatkowych fiskus zatrudnia całe zastępy ludzi. Czy efekt ich pracy tak naprawdę nas, jako podatników chroni? Przekonacie się w poniższym wpisie!
Interpretacje podatkowe to instytucja która już dwie dekady funkcjonuje w polskim systemie prawnym. W 2016 r. fiskus wydał 34 151 indywidualnych interpretacji prawa podatkowego. Rekordowy był rok 2014, w którym wydano 37 891 interpretacji. Co roku wydaje się ich kilkadziesiąt tysięcy, choć podobno rozpoczęła się tendencja spadkowa, jeżeli chodzi o ilość wydawanych interpretacji. Czym są interpretacje prawa podatkowego, jak się dzielą, jaka jest ich funkcja ochronna i czemu piszę o fikcji wynikająca z ochrony interpretacji prawa podatkowego?
Interpretacje prawa podatkowego: indywidualne…
Najogólniej rzecz ujmując podatnicy, którzy mają wątpliwości w zakresie wykładni prawa podatkowego mogą zwrócić się do właściwego organu z wnioskiem o wydanie interpretacji prawa podatkowego. Są to tak zwane indywidualne interpretacje prawa podatkowego, wydawane w konkretnej sprawie podatnika. Załóżmy, że zastanawiamy się nad skutkami podatkowymi zbycia posiadanej przez nas nieruchomości. Nie wiemy czy powinniśmy zastosować do transakcji podatek VAT, a może podatek od czynności cywilnoprawnych, czy to co otrzymamy z tytułu sprzedaży będzie opodatkowane podatkiem dochodowym w całości czy w części, a może zastosowanie znajdzie jakieś zwolnienie? Na te wszystkie wątpliwości powinna odpowiedzieć nam indywidualna interpretacja prawa podatkowego. Co więcej, zastosowanie się przez podatnika do takiej interpretacji powinno chronić go przed negatywnymi skutkami (ale czy faktycznie chroni przekonacie się w dalszej części tego wpisu).
Na pierwszy rzut oka indywidualne interpretacje prawa podatkowego wydają się świetnym narzędziem, dzięki któremu podatnik po pierwsze pozbywa się wątpliwości, a po drugie jest chroniony wydaną na jego rzecz interpretacją. I tak zasadniczo jest, chociaż jak to mówią – diabeł tkwi w szczegółach. I to tkwi dość mocno…
…i ogólne
Mamy też w polskim systemie prawnym instytucję ogólnych interpretacji podatkowych. Czym różnią się takie interpretacje od indywidualnych interpretacji prawa podatkowego? Po pierwsze nie są wydawane w indywidualnych sprawach podatników Minister Finansów nie wyda interpretacji w indywidualnej sprawie podatnika, tak jak w przykładowo wskazanej powyżej sprawie sprzedaży przez nas nieruchomości. Interpretacja ogólna wydawana jest w celu zapewnienia jednolitego stosowania przepisów prawa podatkowego przez organy podatkowe. Co to znaczy? Jeżeli mamy przepisy prawa podatkowego regulujące jakąś kwestię i stosowanie tych samych przepisów przez organy podatkowe jest niejednolite (jeden urząd skarbowy zgadza się np. z zastosowaniem zwolnienia z podatku, inny stoi na przeciwnym stanowisku, odmawiając takiego zwolnienia), to rolą Ministra Finansów jest dokonanie interpretacji takich przepisów prawa podatkowego aby organy podatkowe stosowały jednolitą interpretację tych samych przepisów.
Interpretacji ogólnych Minister Finansów wydał dotychczas niecałą setkę. Jednak łącznie z wszystkimi wydanymi interpretacjami indywidualnymi ilość interpretacji podatkowych funkcjonujących w polskiej rzeczywistości podatkowej to jakieś …kilkaset tysięcy! Jak się w tym wszystkim połapać?
Składamy wniosek o interpretację, czyli początek zabawy
Aby uzyskać indywidualną interpretację prawa podatkowego trzeba oczywiście wystąpić z wnioskiem o jej wydanie. W przypadku interpretacji ogólnych sprawa wygląda inaczej. Interpretacje ogólne Minister Finansów wydaje z urzędu, choć możliwy jest również wniosek podatnika o wydanie takiej interpretacji. Ale w tym wpisie skupimy się na interpretacjach indywidualnych, czyli takich, o które może wystąpić każdy podatnik. Każdy podatnik może samodzielnie (choć może to nie być wskazane, ale o tym za chwilę) wystąpić z wnioskiem o wydanie interpretacji podatkowej. Wniosek składa się na formularzu ORD-IN (aktualną wersję formularza można znaleźć w bazie wiedzy na stronie Ministerstwa Finansów: http://www.finanse.mf.gov.pl/inne/baza-wiedzy) do Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej w Bielsku-Białej (jest to obecnie organ właściwy do wydawania indywidualnych interpretacji prawa podatkowego).
Wydanie indywidualnej interpretacji prawa podatkowego kosztuje wciąż 40 PLN i dowód tej opłaty powinien zostać dołączony do wniosku ORD-IN lub dostarczony w terminie 7 dni od daty jego złożenia (czyli w przeważającej większości wypadków od daty jego wysłania). Jak już jesteśmy przy opłacie – były pomysły na jej podniesienie, były projekty bardzo wysokich opłat za wydanie interpretacji. Na razie skończyło się na niczym i opłata za wydanie interpretacji jest od wielu lat na śmiesznie niskim poziomie (za jeden stan faktyczny lub zdarzenie przyszłe). Z drugiej strony w innych krajach potrafią wydawać interpretacje podatkowe na rzecz podatników za darmo, a wówczas nawet 40 PLN robi różnicę…
Wracając do naszego wniosku – wypełniając kolejne pola formularza wskazujemy m.in. o jaki podatek pytamy, podajemy nasze dane oraz status i wskazujemy organy podatkowe będące właściwymi dla nas ze względu na sprawę, o którą pytamy. Czyli podajemy nazwy i adresy właściwego dla nas Naczelnika Urzędu Skarbowego oraz Naczelnika Urzędu Celno-Skarbowego. Po co? Wydana na naszą rzecz interpretacja jest przesyłana “do wiadomości” również do właściwych nam organów podatkowych. W myśl zasady: Fiskus wie o Tobie więcej niż Ci się wydaje! 😉
Zaznaczamy również czy nasz wniosek o interpretację dotyczy zaistniałego zdarzenia (stanu faktycznego) czy też dotyczy zdarzenia, które będzie miało miejsce w przyszłości (zdarzenia przyszłego). Następnie mamy bardzo istotną część naszego wniosku – opis zdarzenia przyszłego lub stanu faktycznego. Czyli miejsce, w którym opisujemy wyczerpująco naszą indywidualną sprawę. Następnie zadajemy pytanie lub pytania, na które chcemy uzyskać odpowiedź, nasze stanowisko w zakresie zadanych pytań i praktycznie możemy wysyłać wniosek do Bielska-Białej. Wydaje się proste, prawda? Macie Państwo rację, wydaje się… Ale o tym za chwilę.
Zasadniczo wniosek ORD-IN w swojej podstawowej postaci liczy obecnie 82 pola (w większości do wypełnienia/zaznaczenia) i składa się z 7 stron. Napisałem zasadniczo, bo jeżeli zabraknie nam miejsca do wpisywania np. opisu stanu faktycznego, to istnieje formularz ORD-IN/A, który stanowi załącznik do formularza ORD-IN. Istnieje również formularz ORD-WS stanowiący wniosek o wydanie interpretacji wspólnej (dla więcej niż jednego podatnika, np. stron ten samej transakcji) oraz załączniki do niego ORD-WS/A i ORD-WS/B czyli biurokracja w czystej postaci…
Dlaczego warto skorzystać z pomocy profesjonalisty?
Wystąpienie z wnioskiem o wydanie indywidualnej interpretacji prawa podatkowego nie przekracza możliwości przeciętnego podatnika. Jednak będę Państwa gorąco namawiał, aby nie robić tego jednak samemu (chyba, że mamy już w tym praktykę) i zlecić uzyskanie interpretacji profesjonalnemu pełnomocnikowi (np. doradcy podatkowemu). To nawet nie wynika z trudności w wypełnieniu formularza ORD-IN, bo jak to zwykle bywa najtrudniejsze jest to za pierwszym razem, a poza tym “nie święci garnki lepią…”. Największy problem jest z:
- właściwym opisem stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego;
- prawidłowym sformułowaniem pytania lub pytań;
- przedstawieniem własnego stanowiska w sprawie “oceny prawnej zaistniałego stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego”.
Kluczowe są właściwie wszystkie trzy punkty. Zacznijmy od opisu stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego. Jest to niejako podstawa naszego wniosku o interpretację. Jeżeli opiszemy stan faktyczny lub zdarzenie przyszłe w sposób nieprawidłowy …interpretacja może nas nie chronić! Wynika to z faktu, że Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, który na naszą rzecz ma wydać interpretację podatkową jest związany przedstawionym przez podatnika stanem faktycznym lub opisem zdarzenia przyszłego. Zatem na podatniku ciąży ryzyko, które wynika z błędnego lub nieprecyzyjnego przedstawienia powyższych. Więcej informacji na ten temat, tzn. kiedy interpretacja nas nie chroni opiszę w części dotyczącej “fikcji” ochrony wynikającej z interpretacji w dalszej części wpisu. Ponadto, chaotyczny, niepełny lub budzący wątpliwość opis stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego we wniosku o interpretację może skutkować wezwaniem nas do jego uzupełnienia, co wydłuży całą procedurę wydania indywidualnej interpretacji prawa podatkowego o kolejne dni, czy raczej tygodnie.
Kolejne punkty czyli pytanie/pytania i własne stanowisko są równie istotne. Częstokroć osoby bez doświadczenia prawniczego, podatkowego czy księgowego …nie wiedzą nawet o co chcą zapytać. A nawet jeżeli wiedzą, to nie potrafią w prawidłowy sposób sformułować takich pytań. Przejrzałem w swoim życiu tysiące interpretacji podatkowych (wszystkie wydane interpretacje publikowane są, co do zasady, na stronie: http://sip.mf.gov.pl/) i jak czytam niektóre pytania zadane przez podatników to zastanawiam się, o co tak właściwie chcieli zapytać i czy aby na pewno o to, o co zapytali…
Podobnie z przedstawieniem własnego stanowiska w sprawie “oceny prawnej zaistniałego stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego”. Już samo sformułowanie “ocena prawna” może budzić u niektórych z Państwa ciarki na plecach. Bo jak przeciętny podatnik ma się połapać w tych wszystkich artykułach, paragrafach i przepisach prawa podatkowego? A owa ocena to nic innego jak własna interpretacja, zagadnienia opisanego we wniosku, przedstawiona przez podatnika. Gdzie trzeba by odwołać się do przepisów ustawy, a częstokroć więcej niż jednej, powołać się na orzecznictwo w danej sprawie lub …inne interpretacje indywidualne wydane na rzecz podatników.
Jak sami Państwo widzicie, zadanie nie jest proste i wymaga minimum obeznania w podatkach, a precyzyjnie rzecz ujmując w przepisach prawa podatkowego. Dlatego jeżeli nie macie Państwo doświadczenia w tego typu materii polecam skorzystanie z pomocy profesjonalisty. Pozwoli nam to uniknąć błędu oraz może zaoszczędzić czasu, nerwów i pieniędzy, kiedy okaże się, że pieniądze (nawet jeżeli jest to tylko 40 PLN opłaty za wydanie interpretacji) i czas zainwestowany w samodzielne pisanie wniosku o wydanie indywidualnej interpretacji prawa podatkowego są tak naprawdę stracone, bo …otrzymana interpretacja w praktyce zupełnie nas nie chroni!
Otrzymujemy interpretację – jak nas chroni?
Zazwyczaj po około niecałych trzech miesiącach od złożenia wniosku ORD-IN, jeżeli w międzyczasie Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie wezwie nas do jego uzupełnienia, otrzymujemy interpretację. Jeżeli w ciągu 3 miesięcy od otrzymania wniosku Dyrektor KIS nie wyda interpretacji podatkowej mamy do czynienia z tzw. milczącą interpretacją. Oznacza ona, że nasze stanowisko wyrażone we wniosku o interpretację jest prawidłowe w pełnym zakresie. Należy jednak pamiętać, że niewydanie interpretacji w ciągu 3 miesięcy od dnia otrzymania wniosku nie oznacza sytuacji niedoręczenia podatnikowi interpretacji w ciągu 3 miesięcy! Jeżeli interpretacja została wydana w ciągu przedmiotowych 3 miesięcy, a z jakiś względów doręczona podatnikowi np. dopiero po 3,5 miesiącach, to sytuacja taka jest zgodna z prawem i nie mamy do czynienia z milczącą interpretacją. Warto wyjaśnić w jaki sposób indywidualna interpretacja prawa podatkowego realizuje swoją moc ochronną wobec podatnika, który ją uzyskał.
Zanim to wyjaśnimy kilka słów o otrzymanej interpretacji. Otrzymując indywidualną interpretację prawa podatkowego w terminie 3 miesięcy mamy zasadniczo dwie opcje. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej może nie zgodzić się z naszym stanowiskiem uznając je za nieprawidłowe. Wówczas otrzymujemy negatywną/niekorzystną interpretację. W przypadku kiedy Dyrektor KIS zgadza się z naszym stanowiskiem otrzymujemy interpretację pozytywną/korzystną. Przy korzystnej interpretacji organ może odstąpić od jej uzasadnienia, całkowicie zgadzając się z naszą argumentacją.
Odstąpienie o uzasadnienia interpretacji nie jest możliwe jeżeli jest to interpretacja negatywna/niekorzystna dla podatnika. Wówczas zawsze musimy otrzymać do niej uzasadnienie, w którym Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wskazuje dlaczego nie zgadza się z naszym stanowiskiem i przedstawia prawidłowe stanowisko w sprawie. Czasami możliwa jest też trzecia opcja – mieszana. W sytuacji kiedy zadajemy np. 5 pytań Dyrektor KIS może w zakresie części z nich uznać stanowisko z prawidłowe, a w pozostałej części za nieprawidłowe. Z ciekawostek: w 2o16 r. w prawie 3/4 przypadków wydane zostały interpretacje potwierdzające stanowisko wnioskodawcy.
Jeszcze kilka drobnych uwag związanych z klauzulą przeciwko unikaniu opodatkowania i nadużyciu prawa. Są to dość nowe instytucje w polskim prawie podatkowym i pewnie wkrótce postaram się poświęcić im odrębny wpis. Niemniej po ich wejściu w życie zmieniono przepisy dotyczące wydawania interpretacji. Mianowicie, obecnie nie wydaje się interpretacji indywidualnej, w zakresie tych elementów stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego, co do których istnieje uzasadnione przypuszczenia, że mogą być przedmiotem decyzji wydanej z zastosowaniem klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania lub stanowić nadużycie prawa. Konia z rzędem temu, kto wyjaśni kiedy zaistnieją uzasadnienie przypuszczenia, że fiskus może zastosować wobec nas klauzulę przeciwko unikania opodatkowania albo stanowić nadużycie prawa. Bo znając fantazję i dowolność interpretacyjną polskiego fiskusa może tak być prawie w każdym przypadku…
A teraz o zasadach ochrony wynikających z interpretacji – czyli jakie są konsekwencje zastosowania się do wydanej na naszą rzecz indywidualnej interpretacji prawa podatkowego? W tym zakresie przepisy Ordynacji podatkowej są dość zagmatwane. Postaram się w możliwie najprostszy sposób je wyjaśnić.
Po pierwsze, należy mieć przede wszystkim na uwadze, że interpretacja chroni tylko podatnika, który o nią wystąpił! Nie można powoływać się na interpretację wydaną dla innego podatnika, np. na rzecz naszego kontrahenta. To znaczy powoływać się można, ale chronić nas, jako podatników, taka interpretacja w żaden sposób nie chroni. Krótko pisząc – interpretacja podatkowa chroni tego podatnika, który o nią wystąpił, pod warunkiem, że podatnik się do niej zastosuje.
Po drugie, generalnie zastosowanie się interpretacji indywidualnej (zanim zostanie zmieniona, wygaśnie lub uchylona – o tym w dalszej części wpisu) przez podatnika nie może mu szkodzić. Jak to bywa z generalnymi zasadami, niewiele wnoszą z praktycznego punktu widzenia. Tak jest i w tym przypadku.
Po trzecie, dla pełnego rozstrzygnięcia jakie skutki ma dla nas interpretacja należy rozróżnić kilka sytuacji, w zależności od tego kiedy została nam doręczona interpretacja, kiedy wystąpiły skutki podatkowe wynikające ze zdarzenia, o które pytaliśmy we wniosku o interpretację i czy zobowiązanie podatkowe zostało nieprawidłowo wykonane w wyniku zastosowania się do interpretacji. Brzmi skomplikowanie, prawda? Niestety, takie jest…
Może się bowiem okazać, że pomimo otrzymania interpretacji nie ochroni nas ona przed zapłatą podatku. Kiedy zapłacimy podatek pomimo zastosowania się do otrzymanej interpretacji? To zależy czy skutki podatkowe związane z sytuacją, o którą pytamy, zaistniały przed doręczeniem nam interpretacji podatkowej. Jeżeli bowiem wywołaliśmy skutki prawne (np. przeprowadzając transakcję) przed otrzymaniem interpretacji, to zgodnie z przepisami podatkowymi nie jesteśmy zwolnieni od ewentualnej zapłaty podatku! Natomiast jeżeli zdarzenie przyszłe, które opiszemy we wniosku o wydanie interpretacji miało miejsce po otrzymaniu przez nas interpretacji możemy uniknąć zapłaty podatku, odsetek oraz sankcji karnych skarbowych.
Podsumowując powyższe:
- pytamy we wniosku o interpretację o zdarzenie, które już miało miejsce (opisujemy stan faktyczny) przed otrzymaniem interpretacji – zastosowanie się do interpretacji nie zwalnia z obowiązku zapłaty podatku, jeżeli organ podatkowy nie uwzględni wydanej interpretacji podczas rozstrzygania naszej sprawy podatkowej (np. w konsekwencji przeprowadzonej kontroli). Taka interpretacja chroni nas jedynie przed odpowiedzialnością wynikającą z kodeksu karnego skarbowego i naliczeniem odsetek;
- pytamy we wniosku o interpretację o zdarzenie, które dopiero będzie miało miejsce (opisujemy zdarzenie przyszłe) po otrzymaniu interpretacji – zastosowanie się do interpretacji daje nam pełną ochronę – zwolnienie z obowiązku zapłaty podatku, zapłaty odsetek i ewentualnej odpowiedzialności karnej skarbowej.
Wniosek z tego dla podatników jest prosty – jeżeli chcemy zabezpieczyć się przy pomocy interpretacji podatkowej najlepiej zrobić do przed wystąpieniem sytuacji, o którą pytamy. Wówczas wydana interpretacja podatkowa chroni nas w dużo szerszym zakresie niż interpretacja wydana dla sytuacji zaistniałej w przeszłości. Niestety nie zawsze jesteśmy w stanie wystąpić z wnioskiem o wydanie interpretacji przed danym zdarzeniem, o które pytamy. Trzeba pamiętać, że procedura wydawania interpretacji (o ile nie wystąpią żadne komplikacje po drodze) trwa około 3 miesięcy. Trzeba mieć to na względzie, w przypadkach kiedy zdarzenie, o które pytamy, wystąpi co prawda już po złożeniu wniosku o interpretację, ale jeszcze przed datą jej otrzymania.
Czy interpretacja jest dana raz na zawsze?
Odpowiadając wprost na powyższe pytanie – nie. Interpretacja może zostać zmieniona, uchylona, może nastąpić stwierdzenie jej wygaśnięcia. Kiedy następuje zmiana interpretacji i kto może ją zmienić? Zmienić interpretację może Szef Krajowej Administracji Skarbowej (jemu podlega Dyrektor KIS) lub Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Ten pierwszy może zmienić wydaną interpretację indywidualną jeżeli stwierdzi jej nieprawidłowość uwzględniając orzecznictwo sądów i trybunałów. Z kolei Dyrektor KIS może m.in.:
- Zmienić zaskarżoną do sądu interpretację indywidualną;
- Uchylić interpretację (jeżeli nie było przesłanek do jej wydania – np. wystąpił o nią podmiot nieuprawniony);
- Stwierdzić wygaśnięcie interpretacji w przypadku jej niezgodności z interpretacją ogólną Ministra Finansów;
- Uchylić interpretację i postanowić, że do zdarzenia opisanego we wniosku zastosowanie znajduje interpretacja ogólna.
- nie zapłaciliśmy podatku w wyniku zastosowaniu się do interpretacji podatkowej, która została zmieniona (lub nie uwzględniona w sprawie);
- skutki podatkowe (w dużym uproszczeniu: zdarzenie) nastąpiły po doręczeniu interpretacji indywidualnej (tzn. w tych przypadkach, o których pytaliśmy o zdarzenie przyszłe, które miało miejsce po otrzymaniu przez nas interpretacji).
Zwolnienie to obejmuje (w zależności w jaki sposób podatnik rozlicza dany podatnik) okres do końca roku podatkowego, okres do końca kwartału lub okres do końca miesiąca w którym doręczono zmienioną interpretację lub stwierdzono jej wygaśnięcie oraz odpowiednio kwartał lub miesiąc następny. Przekładając powyższe “z polskiego na nasze”, jeżeli wystąpimy o interpretację zdarzenia przyszłego (otrzymamy interpretację przed wystąpieniem tego zdarzenia) i w skutek zastosowania się do niej nie zapłacimy podatku, to w przypadku otrzymania zmienionej interpretacji (która zakłada konieczność zapłaty podatku) lub stwierdzenia wygaśnięcia takiej interpretacji jesteśmy zwolnieni z zapłaty podatku do końca roku, końca miesiąca (+1 kolejny miesiąc) lub końca kwartału (+1 kolejny kwartał) w którym doręczono nam zmienioną interpretację (w zależności czy dany podatek rozliczamy rocznie, kwartalnie czy miesięcznie).
Objaśnienia podatkowe i utrwalona praktyka
Nie tylko interpretacje podatkowe mogą chronić (potencjalnie lub faktycznie) podatników. Od 2017 r. w polskim systemie podatkowym pojawiły się dwie nowe instytucje, które również chronią podatników. Mowa tutaj o objaśnieniach podatkowych oraz utrwalonej praktyce interpretacyjnej. Co to jest i z czym się to je?
Objaśnienia podatkowe to wydawane przez Ministra Finansów z urzędu ogólne wyjaśnienia przepisów prawa podatkowego dotyczące stosowania tych przepisów. Jak Państwo pamiętają Minister Finansów może wydawać ogólne interpretacja prawa podatkowego – dotyczą one interpretacji przepisów. Natomiast objaśnienia podatkowe dotyczą stosowania przepisów. Bo czym innym jest przepisy podatkowe zinterpretować, a czym innym przepisy te zastosować. Stosowanie przepisów jest związane z praktycznymi przykładami. Minister Finansów wydał m.in. objaśnienia podatkowe w zakresie odwróconego VAT w branży usług budowlanych (objaśnienia znajdują się na stronie internetowej Ministerstwa Finansów).
Jest to szereg pytań i odpowiedzi, typu: “Czy wynajem przez Spółkę A Spółce B (podatnicy VAT czynni) koparki wraz z operatorem w celu wykonania wykopu pod fundament budynku zgodnie z projektem budowlanym dla Inwestora powinien być rozliczony przez Spółkę B przy zastosowaniu mechanizmu odwróconego obciążenia?” i Minister objaśnia na przykładzie kto jest wykonawcą, kto powinien rozliczyć VAT itp. Ogólnie objaśnienia podatkowe Ministra Finansów można uznać za dość dobrą inicjatywę (poza tym zastrzeżeniem, że nie wyjaśniają wszystkich wątpliwości, np. w zakresie odwrotnego obciążenia VAT w budowlance!), tym bardziej, że przepisy Ordynacji podatkowej przewidują, że zastosowanie przez podatnika do objaśnień podatkowych powoduje objęcie go ochroną przewidzianą dla interpretacji podatkowych.
Kolejną, tegoroczną nowinką jest instytucja utrwalonej praktyki interpretacyjnej organów Krajowej Administracji Skarbowej. Są to również wyjaśnienia z zakresu stosowania przepisów podatkowych, ustalone na podstawie interpretacji indywidualnych wydanych w tożsamych stanach faktycznych i prawnych w okresie ostatnich 12 miesięcy przed okresem rozliczeniowym, w którym podatnik zastosował się do tej praktyki. Natomiast jeżeli w tym okresie wydana została, dla danego zagadnienia, interpretacja ogólna Ministra Finansów lub objaśnienia podatkowe, przez utrwaloną praktykę interpretacyjną należy rozumieć wyjaśnienia zakresu i stosowania przepisów podatkowych wynikające z objaśnień lub interpretacji ogólnej Ministra Finansów.
Zastosowanie się do utrwalonej praktyki interpretacyjnej jest objęte ochroną jak w przypadku uzyskania interpretacji indywidualnej. Innymi słowy fiskus daje nam możliwość spełniania obowiązków podatkowych zgodnie z literą prawa bez konieczności występowania z wnioskiem o wydanie indywidualnej interpretacji prawa podatkowego. Tylko czy to zadziała w praktyce? Moim zdaniem nie bardzo… Dlatego, że nawet jeżeli ustalimy samodzielnie jaka jest utrwalona praktyka interpretacyjna (co dla przeciętnego podatnika jest raczej zadaniem niewykonalnym), to organ podatkowy i tak w prosty sposób ją zakwestionuje. Twierdząc, że stan faktyczny w naszej sprawie różni się od stanów faktycznych w interpretacjach będących podstawą ustalenia utrwalonej praktyki interpretacyjnej. Więcej na ten temat w następnej części tego wpisu.
Reasumując, o ile narzędzie w postaci objaśnień podatkowych Ministra Finansów ma w sobie trochę potencjału (choć nie jest często wykorzystywane, a szkoda, bo zagadnień do objaśnienia są w polskich podatkach tysiące), o tyle nie widzę żadnego potencjału w instytucji utrwalonej praktyki interpretacyjnej organów Krajowej Administracji Skarbowej. Dlatego stawiam orzechy przeciwko kamieniom, że będzie to kolejna, martwa instytucja, nie mająca zastosowania w praktyce.
Fikcja ochrony wynikającej z interpretacji?
Na koniec zostawiłem najciekawszy smaczek – a mianowicie zagrożenie jakie wynika z pozornej ochrony wynikającej z interpretacji podatkowej. Dlaczego pozornej? Bo podatnicy zakładają, że jak otrzymają interpretację podatkową, to ta (do czasu jej zmiany) ich chroni. I jest to oczywiście słuszne założenie. Jednak z różnych powodów może okazać się, że ochrona wynikająca z interpretacji jest fikcyjna!
Pierwsza i podstawowa sprawa to fakt, że interpretacja wywołuje skutki w zakresie ochrony podatnika jeżeli rzeczywisty stan faktyczny w indywidualnej sprawie podatnika pokrywa się ze stanem faktycznym wskazanym we wniosku o wydanie interpretacji. Dlatego starałem się uwrażliwić Państwa na kwestię prawidłowego przedstawienia we wniosku o interpretację stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego. Żeby na koniec, kiedy przyjdzie kontrola, nie okazało się, że interpretacja, którą otrzymaliśmy jest warta tyle, ile papier na którym została wydrukowana, a zamiast funkcji ochronnej możemy ją sobie oprawić w ramki i powiesić na ścianie (przynajmniej spełni funkcję dekoracyjną 😉 ).
Nawet niewielkie zmiany pomiędzy opisaną przez nas sprawą a przedstawionym we wniosku o interpretację stanem faktycznym powoduje, że interpretacja traci swoją ważność. Co więcej zdarzają się tak perfidne kontrole, podczas których kontrolujący bawią się z kontrolowanym podatnikiem w grę o nazwie “Udowodnię Ci, że stan faktyczny opisany we wniosku o interpretację różni się od rzeczywistego stanu faktycznego”. Sytuacja wygląda w ten sposób, że kontrolujący żądają na początku kontroli wydania wszystkich otrzymanych przez podatnika interpretacji podatkowych, a później próbują znaleźć takie elementy stanu faktycznego opisane we wniosku o interpretacje, które różnią się od kontrolowanej rzeczywistości.
Przykładem jest rynek nieruchomości komercyjnych, w którym ostatnimi czasy “szaleli” kontrolujący. Wyobraźcie sobie Państwo, że macie biurowiec albo magazyn. Biznes się kręci, są podpisane umowy z najemcami, postanawiacie go sprzedać. Zgłasza się kontrahent, który kupi nasz biznes. Pytanie co kupuje kontrahent, kupując biurowiec/magazyn z najemcami? W dużym uproszczeniu, jeżeli nabywany biurowiec uznać za obiekt budowlany czyli aktywa (w uproszczeniu: towar), transakcja zasadniczo podlega VAT. Jeżeli jednak uznamy zbywany biurowiec z najemcami z zorganizowaną część przedsiębiorstwa od transakcji płacimy 2% podatku od czynności cywilnoprawnych. Różnica pomiędzy tymi podatkami jest diametralna i nie sprowadza się do ich nominalnej wysokości (23% vs 2%).
Mianowicie podatek od czynności cywilnoprawnych płacimy i właściwie koniec sprawy. W przypadku opodatkowania transakcji VAT, kiedy nabywca będący podatnikiem podatku od towarów i usług otrzyma fakturę ma prawo do odliczenia podatku wynikającego z tej faktury od podatku VAT, który jest dla niego należny do zapłaty. Jest to zdecydowana różnica dla kupującego. Stąd strony transakcji polegających np. na sprzedaży biurowców dążyły do zabezpieczenia ich interpretacjami podatkowymi. Występowały z wnioskami o ich wydanie, w których opisywały co zamierzają zrobić (czyli opisywały zdarzenie przyszłe). Zgodnie z utartą linią interpretacyjną organów podatkowych były wydawane interpretacje, w których wskazywano, że przedmiotem sprzedaży są aktywa, a nie zorganizowana część przedsiębiorstwa. Czyli w rezultacie nabywca płacił VAT (który później mógł zazwyczaj odliczyć), a nie podatek od czynności cywilnoprawnych.
Kilka miesięcy temu na rynku transakcji nieruchomościowych zapanował popłoch. Okazało się, że kontrolujący zaczęli kwestionować otrzymane przez podatników interpretacje, mówiące, że mamy do czynienia z opodatkowaniem podatkiem od towarów i usług. Jak to robili kontrolujący? Ano twierdząc, że zdarzenie przyszłe opisane we wniosku o interpretację było inne niż faktycznie przeprowadzona transakcja. Kontrolujący powoływali się m.in. na nieuwzględnienie we wniosku o interpretację przejęcia wraz z nabywanym budynkiem tzw. know-how polegającego na wglądzie w korespondencję zbywcy z najemcami, przez co nabywca miał możliwość poznania polityki czynszowej (sic!), kontynuowanie umów z zarządcą budynku przez nowego właściciela, nie wskazanie, że zostanie przeniesiona na niego wraz budynkiem procedura zarządzania tym budynkiem lub, że w ramach due diligence zapoznał się z tajemnicą przedsiębiorstwa!
Postępowanie kontrolujących jest absurdalne, ale w jego konsekwencji kontrolujący twierdzą, że nie doszło do zbycia aktywa – budynku biurowego tylko do nabycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Stąd konieczność skorygowania transakcji o VAT (zarówno po stronie nabywcy jak i zbywcy) i naliczenie podatku od czynności cywilnoprawnych wraz z odsetkami. A ochrona wynikająca z interpretacji? Jaka ochrona! Przecież interpretacja dotyczyła innego zdarzenia przyszłego niż miało miejsce w rzeczywistości. A na dopełnienie wszystkiego brakuje, aby kontrolujący powiedzieli podatnikowi za Molierem: “Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało!”…
Jak Państwo widzicie na przytoczonych powyżej przykładach interpretacja podatkowa może nas faktycznie wcale nie chronić. Bierze się to z błędów, którzy podatnicy mogą popełnić przy tworzeniu wniosku o interpretację lub z powodu profiskalnego podejście kontrolujących, które takie błędy potrafią w absurdalny sposób wykreować. Tak czy inaczej, “na koniec dnia” zostajemy w ręku z nic nie znaczącym świstkiem papieru…
Jeżeli macie Państwo problem z kontrolą kwestionującą otrzymane przez Was interpretacje podatkowe lub ochroną z nich wynikającą, chcecie wystąpić z wnioskiem o indywidualną interpretację prawa podatkowego i szukacie profesjonalnej pomocy lub macie jakikolwiek inny problem związany z interpretacjami – po prostu napiszcie na blog@satkiewicz.pl – postaram się Wam pomóc!
Do przeczytania! 🙂
Pozdrawiam, Paweł Satkiewicz