Rozliczanie przez przedsiębiorców VAT od nabycia i użytkowania samochodów osobowych oraz paliwa do ich napędu jest jedną z najbardziej zagmatwanych kwestii w podatku od towarów i usług. Przyprawia o ból głowy podatników i ich księgowych, jednocześnie powodując, że fiskus idąc do podatników na kontrolę zawsze ma szerokie pole do popisu w tej materii. Przeczytajcie, czy jesteście na to przygotowani!
Pamiętam jak w latach 90 ubiegłego stulecia obcokrajowcy odwiedzający Polskę myśleli, że jest to kraj miłośników psów 😉 Dlatego, że co trzeci samochód miał z tyłu kratkę (oczywiście ze względu na odliczenie VAT, a nie do przewożenia czworonogów). Zmiany w zakresie odliczenia VAT od samochodów, za ostatnie niemal ćwierć wieku obowiązywania tego podatku w Polsce, doprowadziło do różnych podatkowych absurdów (np. ciężarowy Fiat Cinquecento), “genialnych rozwiązań” (np. wzór Lisaka) czy też drugiej VATowskiej sprawy dotyczącej polskiego podatnika przed Trybunałem Sprawiedliwości UE (C-414/07 Magoora). W tym wpisie nie będę jednak bawił się w historyka i skupię się na tym jak wygląda kwestia odliczenia VAT od samochodu obecnie, czyli w 2017 roku.
Kupujemy samochód! Ale jaki?
Wbrew pozorom powyższy tytuł nie jest bezsensownym nawiązaniem do dylematów kupujących nowe czy też używane auto. Prawo do odliczenia podatku naliczonego też zależy od tego jaki samochód (czy raczej pojazd samochodowy) chcemy nabyć do naszej działalności gospodarczej. I tutaj słowo wyjaśnienia, bo wielu ludzi szuka informacji na ten temat. Nie będąc podatnikiem VAT (czyli w praktyce nie prowadząc działalności gospodarczej) osoba fizyczna nie ma możliwości odliczenia VAT od nabywanego samochodu, kosztów jego serwisu czy paliwa do jego napędu. Dlatego cała reszta wpisu przeznaczona jest głównie dla przedsiębiorców (i to tych będących podatnikami VAT).
W tym wpisie będę stosował pewne uproszczenia, aby nie pisać długich elaboratów, jeżeli ktoś jest zainteresowany dalszymi szczegółami zapraszam do kontaktu ze mną (mail na dole wpisu). Zatem upraszczając możemy kupić:
- Samochód ciężarowy (o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony);
- Samochód osobowy (o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony);
- Samochód specjalny.
Samochód ciężarowy – możliwość odliczenia 100% podatku VAT.
Samochód osobowy – zasadą jest odliczenie tylko 50% podatku VAT. Przepisy ustawy o VAT wskazują, że w przypadku pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony kwotę podatku naliczonego stanowi 50% kwoty VAT wynikającej z otrzymanej faktury. Brak jest limitu kwotowego – możemy kupić np. Bentleya Bentayga za milion złotych netto (czyli na fakturze będzie 230 000 PLN VAT) i odliczyć 115 000 PLN VAT. Ograniczenie ma zastosowanie zarówno w przypadku kiedy kupujemy auto od polskiego podatnika VAT (i otrzymujemy fakturę VAT z tytułu jego nabycia), jak i sami rozliczamy VAT importując samochód lub nabywając go z innego państwa członkowskiego UE (wewnątrzwspólnotowe nabycie).
Ale powyższe ograniczenie ma zastosowania (i wówczas możemy odliczyć 100% podatku VAT od samochodu osobowego) jeżeli pojazdy samochodowe są wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika (co to znaczy wyjaśniam szerzej w następnej części wpisu). Brak powyższego ograniczenia również w sytuacji jeżeli pojazd konstrukcyjnie przeznaczony jest do przewozu co najmniej 10 osób łącznie z kierowcą, czyli jest autobusem (i musi to wnikać z dokumentów homologacyjnych pojazdu).
Samochód specjalny – odliczenie 100% VAT.
Poniżej krótkie tabelaryczne podsumowanie:
Rodzaj samochodu | Wielkość odliczenia VAT | Uwagi |
Ciężarowy (pow. 3,5 t DMC) | 100% | |
Osobowy (poniżej 3,5 DMC) | 50% | |
Osobowy (poniżej 3,5 DMC) | 100% | Pojazd wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika |
Pojazd samochodowy | 100% | Pojazd konstrukcyjnie przeznaczony do przewozu co najmniej 10 osób łącznie z kierowcą (autobusy) |
Specjalny | 100% |
Wykorzystanie wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika
Powyżej zasygnalizowałem możliwość odliczenia 100% VAT od samochodu osobowego pod warunkiem, że jest on wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika. Kiedy mamy do czynienia z taką sytuacją? W dwóch przypadkach:
- sposób wykorzystywania pojazdu przez podatnika, zwłaszcza określony w ustalonych przez niego zasadach jego używania, dodatkowo potwierdzony prowadzoną dla tego pojazdu ewidencją przebiegu pojazdu, wyklucza jego użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą
lub
- konstrukcja pojazdu samochodowego wyklucza jego użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą lub powoduje, że jego użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą jest nieistotne.
Sposób wykorzystania pojazdu przez podatnika wyklucza jego użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą – zasadą jest ograniczenie w odliczeniu 50% VAT od nabycia samochodów osobowych, gdyż wynika to z domniemania wykorzystywania samochodów do celów/użytku mieszanego (tzn. zarówno na potrzeby działalności gospodarczej i inne potrzeby, np. użytek prywatny podatnika). Oczywiście fiskus daje nam również możliwość odliczenia również 100% VAT, ale to podatnik musi udowodnić, że wykorzystuje samochód osobowy wyłącznie do celów związanych z działalnością gospodarczą (co nie jest proste, a zazwyczaj w praktyce , mimo wysiłków podatników, jest awykonalne).
Dlaczego? Po pierwsze trzeba prowadzić ewidencję, z której jednoznacznie wynika, że samochód służy tylko i wyłącznie działalności gospodarczej. Dodatkowo wewnętrzne procedury związane z użytkowaniem samochodu mają gwarantować, że samochód będzie wykorzystywany wyłącznie do prowadzenia działalności gospodarczej. Co więcej, w przypadku prowadzenia ewidencji należy złożyć naczelnikowi urzędu skarbowego informację na formularzu VAT-26. O tym jak trudno odliczyć 100% VAT od samochodu osobowego piszę szerzej w drugiej kolejnej części wpisu.
Samochody, których konstrukcja wyklucza jego użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą – są to pojazdy, które niemalże z automatu (ale oczywiście trzeba mieć do tego odpowiednią dokumentację) są uznawane za wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej. Są to:
- pojazdy samochodowe inne niż pojazdy osobowe mające jeden rząd siedzeń, który oddzielony: jest od części przeznaczonej do przewozu ładunków ścianą lub trwałą przegrodą: klasyfikowane jako wielozadaniowy, van lub z otwartą częścią przeznaczoną do przewozu ładunków;
- pojazdy samochodowe inne niż pojazdy osobowe, które posiadają kabinę kierowcy z jednym rzędem siedzeń oraz nadwozie przeznaczone do przewozu ładunków jako konstrukcyjnie oddzielne elementy pojazdu;
- pojazdy specjalne, dla następujących przeznaczeń (musi to wynikać z dokumentów pojazdu):
- agregat elektryczny/spawalniczy;
- do prac wiertniczych;
- koparka/koparko-spycharka;
- ładowarka;
- podnośnik do prac konserwacyjno-montażowych;
- żuraw samochodowy;
- samochód pogrzebowy i bankowóz (o ile mają jeden rząd siedzeń i dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 3 ton, a dodatkowo spełniają szereg innych warunków technicznych);
- pomoc drogowa (mająca nadwozie służące do przewozu uszkodzonych pojazdów).
Należy pamiętać, że w przypadku większości samochodów, których konstrukcja wyłącza wykorzystanie do celów inne niż działalność gospodarcza, spełnianie wymagań potwierdza się podczas dodatkowego badania technicznego przeprowadzanego przez okręgową stację kontroli pojazdów, potwierdzonego wydanym zaświadczeniem oraz dowodu rejestracyjnego zawierającego odpowiednią adnotację. Natomiast spełnienie wymagań dla samochody specjalnych następuje na podstawie dokumentów homologacyjnych.
Odliczenie 100% VAT od samochodu osobowego – same problemy
- zgłoszenie VAT-26;
- prowadzenie ewidencji przebiegu pojazdu;
- ustalenie wewnętrznych procedur, które uniemożliwiają wykorzystania pojazdu do celów innych niż prowadzona działalność gospodarcza.
Tyle teorii. W praktyce, ze względu na profiskalną interpretację przepisów przez organy podatkowe i sądy administracyjne, zrealizowanie odliczenia 100% VAT od samochodu osobowego jest dla podatników arcytrudnym zadaniem!
Większość praktycznych problemów z odliczeniem pełnego VAT opisałem we wpisie dotyczącym rozliczania jednośladów w działalności gospodarczej: Jednoślady w działalności gospodarczej, w części dotyczącej motocykli. Tutaj skupię się na innych aspektach, które podatnikom mogą wydawać się “oczywistą możliwością” stosowania pełnego odliczenia, a tak naprawdę bliżej im do pułapek podatkowych niż do możliwości…
Zgodnie z przepisami podatkowymi VAT istnieje grupa pojazdów, dla których podatnicy mogą odliczać cały VAT bez konieczności prowadzenia ewidencji przebiegu. Są to pojazdy przeznaczone włącznie do odsprzedaży oraz przeznaczone wyłącznie do oddania w odpłatne używanie na podstawie umowy najmu i pokrewnych. Niektórym z Państwa może zapalić się w głowie lampka – no to przeznaczę nabyty samochód do najmu, trochę go powynajmuję trochę, a później będę jeździł mając odliczony cały VAT i nie musząc prowadzić ewidencji. Nie tędy droga, szanowni Państwo. Mowa o przeznaczeniu pojazdu do wyłącznej odsprzedaży lub wyłącznego oddania w odpłatne używanie. Do tego organy podatkowe wymagają (moim zdaniem bezpodstawnie), aby odsprzedaż takich pojazdów lub oddanie w odpłatne używanie było przedmiotem działalności podatnika (np. wpisanym jako jeden z rodzajów działalności w KRS lub ewidencji działalności gospodarczej).
Przekonali się o tym boleśnie np. dilerzy samochodów. Niektórzy z nich liczyli, że będą mogli odliczyć cały VAT od samochodów demonstracyjnych bez prowadzenia ewidencji przebiegu. Ale samochód demonstracyjny nie służy wyłącznie do odsprzedaży, ale również do jazd testowych dla potencjalnych klientów. Dlatego, żeby móc odliczyć z osobowego auta demonstracyjnego 100% VAT należy prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu!
A co w sytuacji, w której odliczamy 100% podatku od samochodu osobowego, zadeklarowaliśmy, że samochód będzie użytkowany wyłącznie do prowadzenia działalności gospodarczej, zgłosiliśmy do urzędu skarbowego VAT-26, prowadzimy ewidencję przebiegu pojazdu i mamy regulamin użytkowania, który wyklucza nam użycie prywatne, ale sporadycznie używamy auta do celów prywatnych? No cóż, mamy problem. Urzędy skarbowe stoją na stanowisku, że sporadyczne używanie auta do celów prywatnych niweczy możliwość odliczenia pełnego VAT. Mało tego, niektóre urzędy skarbowe uznają, że nie mieliśmy prawa do odliczenia całego VAT nawet w przypadku incydentalnego, pojedynczego użycia samochodu do celów prywatnych. Wówczas musimy korygować odliczony w całości VAT, zwrócić go z odsetkami, a dodatkowo narażamy się na odpowiedzialność karną skarbową.
Innymi słowy, jeżeli chodzi o pełne odliczenie VAT od samochodów osobowych nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. Jeżeli odliczamy cały VAT nie możemy nawet jednorazowo użyć auta do celów innych niż prowadzona działalność gospodarcza.
Sądy też nie sprzyjają podatnikom
Powyżej odnosiłem się do sytuacji dotyczących małych podatników. A co z większymi podatnikami? Czy np. spółka zatrudniająca handlowców i nabywająca samochody osobowe do wykonywania przez nich działalności handlowej może odliczyć 100% VAT od zakupu? Teoretycznie tak. Pod warunkami wskazanymi powyżej (VAT-26, ewidencja, regulamin). Jednak z praktyki wynikają różne sytuacje. Załóżmy, że spółka jest ogólnopolska – siedzibę ma w Warszawie i ma kilku handlowców mieszkających w Warszawie i okolicach, ale ma również handlowców, którzy mieszkają i pracują w innych częściach Polski. Np. jeden w Olsztynie, drugi w Kielcach, trzeci w Trójmieście, czwarty w Gliwicach.
Z praktycznego punktu widzenia każdy ma samochód, który może parkować pod domem (czyli w praktyce dojeżdżać do pracy autem służbowym). O ile handlowcy z Warszawy mogliby dojechać komunikacją miejską do pracy, o tyle Ci mieszkający pod Warszawą szybciej dostaną się do spółki/domu/klientów mając do dyspozycji służbowe auto pod domem. Nie mówiąc już o handlowcu z Olsztyna, który obsługuje np. region województwa warmińsko-mazurskiego. Taki handlowiec pojawia się w spółce 2-3 razy w miesiącu, a pozostałą część czasu obsługuje swój teren.
Spółka nie będzie miała prawa do odliczenia 100% podatku VAT od nabycia takich samochodów osobowych. Dlaczego? Dlatego, że samochody przez nią wykorzystywane do prowadzenia działalności gospodarczej są również wykorzystywane do celów innych niż działalność gospodarcza. Np. dojazd handlowców do domu – żadne przepisy nie nakazują pracodawcy organizować pracownikom transportu z i do domu, stąd urzędy skarbowe jak jeden mąż stoją na stanowisku, że takie dojazdy to cele prywatne pracowników (czyli nie jest to działalność gospodarcza, a to oznacza, że wykluczone jest 100% odliczenie VAT). Kolejna kwestia – nawet jeżeli uzasadnimy jakoś racjonalnie, że lepiej z punktu widzenia prowadzonej działalności gospodarczej, żeby pracownik jechał do domu samochodem (bo nie mamy parkingu w spółce, a pracownik ma miejsce postojowe pod domem, bo szybciej pojedzie rano “w teren”, nie musząc przyjeżdżać rano do spółki po auto itp.), to i tak urząd skarbowy powie nam najprawdopodobniej, że istnieje potencjalna możliwość użytku prywatnego przez pracownika.
Argumentem będzie to, że pracownik nie będzie kontrolowany i będzie mógł na przykład pojechać służbowym samochodem po prywatne zakupy do marketu. Są interpretacje podatkowe przedstawiające takie niekorzystne podatnikom stanowisko mimo, że w stanie faktycznym podatnik wskazał, że auto ma zamontowany lokalizator GPS i pracodawca może śledzić poczynania pracownika. Jest potencjalna możliwość użytku prywatnego, nie ma pełnego prawa do odliczenia VAT.
Moi koledzy wpadli na pomysł (skądinąd w założeniach słuszny), że podatnicy powinni wynajmować auta służbowe pracownikom. W ciągu dnia auta wykorzystywane są do działalności gospodarczej (handlowiec “tłucze kilometry” jeżdżąc do klientów), a po pracy pracownik płaci za wynajem auta (czyli mamy czynność opodatkowaną VAT – element prowadzenia działalności gospodarczej przez podatnika) ryczałt i może sobie autem dojeżdżać do pracy, z pracy, jeździć odwiedzać teściową, zawieźć dziecko na basen itp. itd. etc. Nie mamy użytku prywatnego, bo w ciągu dnia auto służy działalności gospodarczej (handlowej), a w pozostałym czasie też jest wykorzystywane do działalności gospodarczej (wynajem pracownikowi). Wydawałoby się, że to rozwiązanie genialne.
Niestety organy podatkowe “nie kupiły” tego pomysłu. Podatnicy występujący o interpretacje podatkowe potwierdzające możliwość odliczenia 100% VAT od osobówek, w sytuacji wynajmowania samochodów służbowych pracownikom uzyskiwali negatywne interpretacje. Zaczęli więc zaskarżać je do sądów administracyjnych. Aż w końcu tego typu sprawy dotarły do Naczelnego Sądu Administracyjnego. I pojawiły się kolejne niekorzystne dla podatników wyroki. Jak sąd argumentuje swoje stanowisko? Delikatnie ujmując – absurdalnie. Np. uznał, że spółka miałaby prawo do 100% odliczenia, gdyby zajmowała się wyłącznie wynajmem pojazdów. A skoro jest, przykładowo spółką handlową, to wynajem aut pracownikom nie pozwala przyjąć, że będą one używane wyłącznie na potrzeby związane z prowadzoną działalnością gospodarczą…
Argumentem sądu było również, że nie oferował samochodów do wynajmu innym osobom czy podmiotom, tylko wyłącznie pracownikom. W innym wyroku zarzucał, że spółka tytoniowa, wynajmująca auta pracownikom nie ma wpisanego wynajmu samochodów w rodzajach działalności widniejących w KRS. Ciekawe czy sąd sprawdził, co spółka miała wpisana w umowie spółki, bo w KRS od końca 2014 r. ujawnia się tylko 10 pozycji prowadzonej działalności (a spółka w umowie spółki może mieć wpisane np. 30 różnych rodzajów prowadzonej działalności). Zresztą to i tak jest bez sensu, bo dla celów podatku VAT istotne jest to, co podatnik faktycznie wykonuje jako działalność gospodarczą, a nie to, co ma formalnie wpisane w KRS czy Ewidencji Działalności Gospodarczej…
I co teraz? Dopóki linia orzecznicza NSA się nie zmieni (a zmiana może potrwać lata), w praktyce odliczanie 100% VAT od samochodów osobowych nie będzie możliwe, w sytuacji, kiedy po pracy użytkują je pracownicy. Nawet jeżeli wystawiamy im z tytułu tego użytku fakturę VAT.
Leasingujemy/dzierżawimy samochód
Jeżeli chodzi o leasing, dzierżawę lub inną umowę na podstawie której użytkujemy samochód, to zasadniczo warunki dla odliczenia mamy takie same jak opisane powyżej, kiedy nabywamy samochód. Czyli możemy odliczyć z faktury za najem/leasing:
- 50% kwoty podatku naliczonego (samochody osobowe
- 100% kwoty podatku naliczonego (samochody ciężarowe, samochody wykorzystywane wyłącznie do prowadzonej działalności gospodarczej ze względu na ich konstrukcję, samochody specjalne, samochody wykorzystywane wyłącznie do prowadzenia działalności gospodarczej ze względu na ich wykorzystanie (i spełnienie warunków: VAT-26, ewidencja, regulamin) autobusy).
Natomiast przy wykupie samochodu z leasingu również mamy takie same zasady odliczenia VAT z faktury “wykupowej” jak w przypadku nabycia samochodu. Czyli 100% VAT jeżeli wykupowany samochód uprawnia nas do pełnego odliczenia i 50% VAT w pozostałych przypadkach.
Odliczenie VAT od paliwa
Paliwo do samochodów (zarówno nabywanych, leasingowanych jak i wykupowanych z leasingu) może być każdego rodzaju (tzn. zarówno benzyna, diesel jak również gaz LPG/CNG). VAT z paliwa możemy odliczyć w zależności od tego, do napędu jakiego samochodu jest używane. I tak, samochody, które nie uprawniają do pełnego odliczenia VAT przy nabyciu/leasingu dają nam możliwość odliczenia 50% VAT z faktur za paliwo do ich napędu (pod warunkiem, że podatnik wykonuje wyłącznie czynności opodatkowane VAT, nie wykonując np. czynności zwolnionych). W przypadku samochodów uprawniających do pełnego odliczenia VAT (np. pojazdy wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika) przy ich nabyciu/leasingu dają możliwość odliczenia 100% VAT z faktur za paliwo do ich napędu.
Przy okazji paliwa i odliczania VAT chciałbym Państwa przestrzec przed pewnym zjawiskiem, które niestety stało się ostatnimi czasy dość powszechne, a może spowodować duże problemy. Nie każdy na stacji benzynowej bierze fakturę tankując auto. Dużej części ludzi wystarczy sam paragon. Czasami takich paragonów klienci nie zabierają ze sobą, przez co nieuczciwi pracownicy stacji albo inni klienci takie paragony zbierają, wystawiając potem fakturę za paliwo do tych paragonów. Jak to wygląda w praktyce? Jadę zatankować prywatne auto, tankuje je za 123 PLN. Dostaję paragon. Zazwyczaj zostawiam paragon na ladzie, bo nie jest mi do niczego potrzebny i mówię pracownikowi “a to do śmieci”. Pracownik bierze paragon i nie wyrzuca tylko trzyma dla znajomego przedsiębiorcy, któremu wystawia fakturę na “moje” paliwo – czyli na 100 PLN netto + 23 PLN VAT. I tenże nieuczciwy przedsiębiorca w zależności od tego jakie ma auto może odliczyć 23 lub 11,50 PLN VAT z takiej “lewej” faktury (dodatkowo też zaliczyć ją do kosztów uzyskania przychodów, ale my tu o VAT, stąd pomijamy resztę). Proszę Państwa, takie działanie to oszustwo. Które w przypadku wykrycia (a ryzyko wykrycia jest dość wysokie) narazi Was na poważne problemy z fiskusem. Nie tylko podatkowe, ale również karne skarbowe! Największy polski koncern paliwowy postanowił nawet pokazać, że jest “świętszy od papieża” i wymyślił przezroczyste urny na przedarte paragony: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/orlen-stacje-paragony-podatki
A wystarczyło zagrozić pracownikom, że wzięcie udziału w procederze z lewymi fakturami z paragonów innych klientów, oznaczać będzie zwolnienie dyscyplinarne. Przy kamerach na stacjach i systemach sprzedaży zawsze wiadomo będzie kto komu wystawił daną fakturę. Tak jak pisałem – ryzyko wykrycia takiego oszustwa jest wysokie. Załóżmy, że fiskus skontroluje stacje, na której kupiłem paliwo za 123 PLN na paragon. System sprzedaży pokazuje jaka była płatność. A ja zapłaciłem swoją prywatną kartą. No i fiskus może łatwo zorientować się, że do faktury dla Jana Kowalskiego była płatność z karty Pawła Satkiewicza. Coś zaczyna śmierdzieć, prawda? Wezmą mnie i Kowalskiego na przesłuchanie i zapytają o płatność za paliwo. Ja powiem, że zapłaciłem kartą, bo kupowałem paliwo do prywatnego samochodu, a paragon poleciłem pracownikowi stacji wyrzucić do śmieci. I wówczas Kowalski (jak również pracownik stacji) będą mieli bardzo poważne problemy…
Odliczenie VAT od serwisu i innych wydatków
Serwis samochodu, zakup części (np. opon) i inne wydatki (typu opłaty za autostrady) kwalifikowane są obecnie jako wydatki związane z pojazdami samochodowymi, co do których obowiązuje generalne ograniczenie odliczenia VAT w wysokości 50% podatku z faktury. Takie ograniczenie dotyczy samochodów nie dających pełnego prawa do odliczenia VAT (czyli np. samochodów osobowych, za wyjątkiem tych, które są używane wyłącznie do prowadzenia działalności gospodarczej pod kątem ich cech konstrukcyjnych lub warunków używania). Ograniczenie to nie dotyczy samochodów uprawniających do pełnego odliczenia VAT (np. samochody specjalne, ciężarowe itp.). W przypadku zakupu serwisu lub części do takich samochodów możemy odliczyć 100% VAT z faktur zakupowych.
Jest jeden wyjątek – możemy nabyć towary montowane w samochodzie (a także usługi montażu, naprawy i konserwacji związanych z tymi towarami), jeżeli przeznaczenie tych towarów wskazuje obiektywnie na możliwość ich wykorzystania wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika. Wówczas przysługuje nam odliczenie VAT w całości i nie ma ograniczenia 50% w kwocie podatku do odliczenia. Nawet jeżeli montujemy te towary w samochodach niedających pełnego prawa do odliczenia. Co to za towary montowane w samochodzie?
Może chodzić o wszelkie tzw. koguty używane przez przedsiębiorców świadczących usługi taksówek, usług dowozu jedzenia, taksometry, geolokalizatory służące do kontrolowania używania auta przez pracowników itp. Nie będą do takich towarów zaliczane np. bagażniki dachowe, boxy dachowe itp., których przeznaczenie nie wskazuje obiektywnie na możliwość ich wykorzystania wyłącznie do działalności gospodarczej (bagażnik dachowy możemy użyć zarówno do prowadzonej działalności gospodarczej, jak również do użytku prawnego). Jest również kategoria towarów, co do których w ogóle nie przysługuje prawo do odliczenia ze względu na fakt, iż nie są ponoszone w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą (np. foteliki do przewozu dzieci w samochodzie).
Istnieją jednakże wydatki, które choć są wydatkami związanymi z pojazdami samochodowymi stanowią ogólne koszty prowadzenia działalności gospodarczej i z tego powodu możliwym jest odliczenie całego VAT od tego typu wydatków. Do najczęściej spotykanych tego typu wydatków należy zaliczyć opłaty za parking. Jeżeli wynajmujemy biuro, do którego mamy przewidziane miejsca parkingowe, na których możemy parkować my, pracownicy i nasi klienci to wydatek ten trudno uznać za ściśle związany wyłącznie z pojazdami podatnika. Stąd będą to koszty ogólne, w związku z którymi przysługuje pełne prawo do odliczenia VAT. Innym przykładem może być wydatek związany z oklejeniem w celach reklamowych pojazdu firmowymi barwami, reklamami, logo, danymi adresowymi itp.
VAT nie odliczymy od ubezpieczenia/opłaty za zarejestrowanie pojazdu i innych wydatków, które nie są objęte VAT. Nie odliczymy, bo w przypadku tego typu wydatków nie ma podatku VAT do odliczenia 😉
Na zakończenie
Jak widać po tym wpisie, prawidłowe odliczanie VAT od samochodów, paliwa i wydatków związanych z ich eksploatacją to nie lada sztuka. Dużo jest wymogów formalnych, których spełnienie w praktyce może być niemożliwe bez narażania się na istotne ryzyko podatkowe (a czasem i karnoskarbowe). Profiskalna interpretacja organów podatkowych w praktyce nadmiernie utrudnia odliczenie 100% VAT od samochodu osobowego. Weźmy pod uwagę taką ewidencję, którą należy prowadzić, żeby wykazać, że auto wykorzystywane jest wyłącznie do prowadzenia działalności gospodarczej. Co musi zawierać taka ewidencja:
- nr rejestracyjny
- dzień rozpoczęcia i zakończenia prowadzenia ewidencji;
- stan licznika przebiegu na dzień rozpoczęcia, koniec każdego okresu rozliczeniowego i dzień zakończenia prowadzenia ewidencji;
- wpisy osoby kierującej pojazdem dotyczący każdego wykorzystania pojazdu obejmujący:
- kolejny numer wpisu;
- datę i cel wyjazdu;
- liczbę przejechanych kilometrów;
- imię i nazwisko osoby kierującej pojazdem.
Niezła papierologia, prawda? Można oczywiście ułatwić sobie życie i zamontować system GPS, który będzie wrzucał do ewidencji nasze trasy, ale taki system całej ewidencji za nas nie wypełni, a na dodatek jest to jakiś dodatkowy wydatek. Dlatego cała zabawa z prowadzeniem ewidencji, jakkolwiek byśmy tego nie robili, jest z pewnością obciążeniem administracyjnym dla podatników.
A spróbujcie Państwo stworzyć zasady używania pojazdów określające sposób ich wykorzystywania wyłącznie do celów prowadzenia działalności gospodarczej. Urząd skarbowy będzie kwestionował je pod każdym kątem twierdząc, że nie wykluczają potencjalnego prywatnego użytku przez podatnika lub jego pracowników.w
Oprócz tego, że przepisy są skomplikowane, a ich stosowanie przez fiskusa jeszcze bardziej utrudnia życie podatnikom, istnieją duże wątpliwości co do ich zgodności z prawem europejskim (Dyrektywą VAT). Chodzi przede wszystkim o kwestię odliczania 100% VAT od nabycia wszelkich wydatków związanych użytkowaniem pojazdów (a nie tylko towarów montowanych), które są w całości związane z działalnością opodatkowaną podatnika.
Jeżeli mielibyście Państwo problem z rozliczeniem VAT od samochodu, paliwa lub wydatków związanych z jego używaniem w działalności gospodarczej, wdrożeniem zasad używania pojazdów wyłącznie dla celów prowadzonej działalności gospodarczej lub ewidencją przebiegu pojazdu polecam się Waszej uwadze – wystarczy napisać na blog@satkiewicz.pl – zobaczymy jak będę mógł pomóc!
Do przeczytania! 🙂
Pozdrawiam, Paweł Satkiewicz